Valletta

Valletta to stolica Malty, jedyna określana w języku maltańskim mianem miasta (wszystko inne to ir-raħal - wioski), kiedy więc mówi się o Il-Belt, nie trzeba dodawać, że o nią chodzi. Malutka, jedna z najmniejszych stolic świata, ale wyjątkowa - piękna i majestatyczna, z kilku-wiekową historią. Nigdy niezdobyta jest dziś cennym skarbem.
W Valletcie warto dać się zgubić. Włóczenie się jej bocznymi uliczkami, gdzie zagląda mniej turystów, jest bardzo przyjemne. Nawet mieszkając na Malcie jakiś czas, ciągle można odkryć coś, czego się jeszcze nie zna. Znajdziecie tu mnóstwo restauracji, muzeów, zabytków, sklepików, maltańską architekturę w najlepszym wydaniu i piękne widoki.
Miasto zaczęto budować w XVI wieku, kiedy poprzednia stolica w Birgu obroniła się przed atakiem Ottomanów w czasie Oblężenia Malty*, ale rycerze uznali, że potrzebna jest mocniejsza fortyfikacja. Walkami po stronie zakonników dowodził Jean de la Valette - wielki mistrz, który też zlecił wzniesienie nowej stolicy i od którego imienia pochodzi jej nazwa. Było to jedno z pierwszych miast planowanych w Europie, z układem siatki, murami obronnymi i bastionami. Łączyło renesansową inżynierię wojskową z barokową elegancją. W XVII i XVIII wieku Valletta stała się ośrodkiem kulturalnym i administracyjnym, z takimi okazałymi budynkami jak katedra św. Jana, Pałac Wielkiego Mistrza i zajazdy dla różnych „języków” (oddziałów narodowych) rycerzy. Pod koniec XVIII wieku została na krótko - zaledwie dwa lata - najechana przez Napoleona, ale Francuzi zostali szybko wyparci przez maltańskich rebeliantów z pomocą Brytyjczyków. Do dziś moi maltańscy znajomi śmieją się, że w zasadzie cały czas byli pod czyjąś okupacją i wszystkich jakoś znosili poza Francuzami właśnie. Od 1800 aż do 1964 roku, kiedy Malta uzyskała wreszcie niepodległość, Valletta stała się kluczową bazą brytyjskiej Royal Navy, szczególnie podczas wojen światowych. Podczas IIWŚ przetrwała intensywne bombardowania - Malta była obszarem, na który zrzucona najwięcej bomb w czasie wojny, za co otrzymała Krzyż Jerzego za odwagę w 1942 roku. Od uzyskania niepodległości przez Maltę Valletta pozostała stolicą polityczną i kulturalną. W 1980 roku została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Dziś to tętniąca życiem mieszanka zabytkowych fortyfikacji, muzeów i nowoczesnych kawiarni. W 2018 roku była Europejską Stolicą Kultury.
* Jeśli lubicie powieści historyczne, polecam Wam w tym temacie Ogniem i żelazem Davida Balla, o której więcej pisałam tutaj.
W Valletcie mam już wydeptane swoje ścieżki. Miałam to szczęście, że pierwsze moje odwiedziny stolicy Malty przypadły na czas pandemii, kiedy nie było tu prawie w ogóle turystów. Ależ byłam zaskoczona tłumami, kiedy wszystko wróciło do normy! Niby mogłam to przewidzieć, ale dotarło to do mnie dopiero w zetknięciu na żywo… Wy przygotujcie się na spotkanie z wieloma osobami. Jeśli słabo znosicie tłumy, zacznijcie spacer wcześnie rano.
Zwykle proponuję Wam zaplanowaną trasę po miastach sugerując, gdzie zacząć, gdzie się zatrzymać, co zobaczyć i jak skończyć wycieczkę. Tutaj jednak to podejście się nie sprawdzi. W Valletcie naprawdę warto dać się ponieść nogom i wzrokowi, który momentami sięga jej dwóch brzegów, co tylko uświadamia jej niewielki rozmiar. Spisałam Wam jednak moje ulubione miejsca w razie, gdyby zależało Wam na paru sprawdzonych punktach programu, które mogą jakoś nadać rytm dnia.
Miejsca podzieliłam na:
jedzenie
kawę i słodkie
sklepiki
zwiedzanie, muzea i widoki
co jeszcze robić w Valletcie
Jedzenie
W Valletcie znajdziecie restauracje na każdym kroku, ale nie w każdej warto się zatrzymywać. Wiadomo jak to jest, kiedy gdzieś jest mnóstwo turystów. Polecam Wam kilka, które ja odwiedzam dość regularnie.
Zero Sei - to restauracja Fausto Soldini, do której trafiłam podczas pierwszego spaceru po Valletcie. Wysłał mnie tam dobry kolega mówiąc, żebym zjadła carbonarę. Może wydawać się, że jedzenie włoskiego jedzenia na Malcie nie jest najlepszym pomysłem, ale jak się nad tym chwilę zastanowić - ma dużo sensu ze względu na bliskość Włoch, znaczące ich wpływy i dużą mniejszość włoskich sąsiadów, którzy znaleźli tu swój dom. A ci, którzy prowadzą Zero Sei i ich siostrzaną restaurację Sotto, gdzie serwują pinsę, jak sami mówią, może nienajlepiej dogadują się po angielsku, ale wiedzą, jak Was nakarmić!
👩🏻💻 zeroseimalta.com
🗺️ Zero Sei: 75 Old Theatre Street
Sotto: 32 South Street
⏰ Otwarte codziennie od 12 do 22:35.
💲 Za makaron albo pinsę zapłacicie ok. €13.
💡 Warto zrobić rezerwację. Sotto znajdziecie też w innych miejscowościach.
💡💡 Dokładnie na wprost Zero Sei jest Teatru Manoel, o którym piszę dalej.
Bagel Hole - nie macie ochoty na dłuższe siedzenie w restauracji albo szukacie czegoś, co można zjeść w ogrodach czy na plaży? Zajrzyjcie tutaj. Mój numer jeden to bajgiel z pastrami! Miejsce założone przez Suzi Mifsud, która mieszkając na Brooklinie wymarzyła sobie, żeby przenieść doświadczenie kultury jedzenia tamtejszych bajgli na Maltę, skąd pochodzi, jest malutkie, ale bardzo ładne. Poza kanapkami dostaniecie tam też niezłą kawę czy kombuchę.
👩🏻💻 itsthebagelhole.com
🗺️ 191 Melita Street
⏰ Od wt do sob od 8:30 do 15:30, w nd od 9 do 14, w pon nieczynne.
💲 Ceny bajgli wachają się od €3.50 do €9.50.
💡 Zaraz obok są Upper Barakka Gardens, gdzie możecie usiąść na ławce i zjeść kanapkę w spokoju z widokiem na ogród albo na morze.
Guzé - mam nadzieję, że nie straciłam Waszej cierpliwości zanim dotarliśmy do maltańskiej kuchni. Guzé to urocze bistro w sercu miasta, oferujące ciepłe, rodzinne przyjęcie w kameralnej i przytulnej atmosferze. Wszystko, co zjecie, będzie ze świeżych lokalnych składników - i tych z lądu, i z tych z morza. Możecie zdecydować się na menu à la carte albo jedno z dwóch pięciodaniowych menu degustacyjnych.
👩🏻💻 guzebistro.com
🗺️ 22 Old Bakery Street
⏰ Od pon do sob od 18 do 21:30.
💲Liczyłabym ok. €60 od osoby za przystawkę, główne i deser z karty. Pięciodaniowe menu degustacyjne kosztuje €70.
Suki - wspaniałe niewielkie miejsce z azjatyckim jedzeniem prowadzone przez osobę z bardzo dobrą energią, która nie tylko pysznie gotuje, ale też gości tak, że to miło spędzony czas. Nie da się tu zjeść w pośpiechu, bo wszystko jest świeżo przygotowywane. Ale wierzcie mi, warto czekać!
🗺️ Republic Street
⏰ Otwarte codziennie od 11 do 19:30.
💲Ceny wahają się od kilku do kilkunastu euro za danie/przekąskę.
W Valletcie znajdzie też gwiazdkowe restauracje, jeśli macie ochotę na takie doświadczenie. O wszystkich trzech pisałam już na blogu, więc odsyłam Was do tych postów:
Grain i Grain Street
***
Vallettę można zwiedzać na kilku poziomach. I dosłownie - ciesząc się przez chwilę atmosferą i stwierdzając, że to wystarczy albo zagłębiając w kolejne uliczki odkrywając jakieś kolejne zakamarki. I historycznie - dlatego, że wydarzenia kolejnych wieków nakładają się tu na siebie, mieszają się czasy rycerzy, Napoleona (choć jego jak już ustaliliśmy najmniej) i Brytyjczyków ze współczesnością. Na przykład zwiedzając muzea z jednej strony można obejrzeć współczesną sztukę, z drugiej wystawiana jest ona w którejś z oberży. Do tego zobaczycie tu ślady po Brytyjczykach jak chociażby czerwone budki telefoniczne, których ciężko nie zauważyć. Nie zapomnę też, jak zwiedzałam kiedyś (jako członkini Heritage Malta) Pałac Wielkiego Mistrza, który jeszcze wtedy nie był dostępny szerokiej publiczności i kurator opowiadał nam o procesie odkrywania kolejnych warstw na ścianach w różnych salach - te 20cm z tego wieku, te 30cm z innego, a tu z jeszcze kolejnego.
Kawa i słodkie:
Valletta to dobre miejsce, żeby usiąść na kawie, zjeść coś słodkiego, porozmawiać i czytać książkę albo przyglądać się przechodniom. Warto jednak wybrać dobre miejsce!
Caffe Cordina - to kawiarnia-instytucja, pierwsza na Malcie, w której działał włoski ekspres do kawy. Funkcjonuje od 1837, a do Valletty została przeniesiona w 1944 roku. Od początku zarządzna jest przez tę samą rodzinę. Wnętrza kawiarni są niezwykłe, z miejscami do siedzenia zlokalizowanymi w bogato zdobionej sali ze sklepionymi sufitami i freskami. Znajdziecie tu tradycyjne maltańskie przekąski takie jak pastizzi, qassata czy qagħqa tal-għasel przygotowywane podobno z tych samych starych przepisów od lat. Jednym z bestsellerów kawiarni jest Diplomatica - dekadencki przysmak na bazie ciasta biszkoptowego, marcepanu i ricotty.
🗺️ 244 Republic Street
⏰ Od pon do sob od 8 do 19, w nd do 14.
Lot 61 Coffee Roasters - jedna z moich ulubionych kawiarni, gdzie wpadam też na matchę z truskawkami. Kupicie tu nie tylko kawę do wypicia na miejscu czy na wynos, ale i ziarna oraz różne kawowe gadżety, bo Lot 61 to przede wszystkim palarnia kawy z zamiłowaniem do dobrej jakości.
👩🏻💻 lot61.com.mt
🗺️ 30 Old Theatre Street
⏰ Od pon do pt od 7:30 do 18, w weekendy od 8.
💡 Kawę od Lot 61 znajdziecie też w wielu innych miejscach na Malcie.
Sunday in Scotland - tu wszystko zaczęło się od czekolady. Àmer Wahoud, twórca i założyciel Sunday in Scotland, wyznaje, że od zawsze ją kocha. Dlatego stworzył ekologiczną, bezodpadową markę oferującą ręcznie robioną czekoladę z najlepszych dostępnych ziaren kakaowca. Nie ma tu masowej produkcji, korporacyjnej presji ani pośpiechu w podążaniu za najnowszymi trendami. Nacisk kładziony jest na jakość, esencję i absolutną perfekcję. Poza czekoladą - i tą w kostkach, i tą do picia - dostaniecie tu pyszne wypieki (zdecydowanie mój nr 1 na maltańskich wyspach) i dużą ofertę napojów. No i przyjrzyjcie się samemu miejscu, jest pięknie zaprojektowane, przyjemnie spędzać tam czas!
👩🏻💻 sundayinscotland.com
🗺️ 173 Triq Santa Lucia
⏰ Od pon do czw od 7:30 do 21, w pt i weekendy do 21.
💡 Sunday in Scottland ma też swoje drugie miejsce w Sliemie.
***
Valletta pobudza fantazję - i twórców, wśród których znajdują się ci filmowi (kręcono tu sceny przynajmniej kilka filmów w tym Gladiatora, Troi czy Jurassic World: Odrodzenie), i tę zbiorową - na temat Valletty powstało wiele legend począwszy od tych, które dotyczą Szpitalników, kończąc na współczesnych do dzisiaj powtarzanych niekiedy przez Maltańczyków. Jeśli uda Wam się poznać kogoś stąd, a Wam niestraszne są historie z duchami czy niewyjaśnionymi sytuacjami, zapytajcie, może Wam coś opowie!
Sklepiki:
Te w Valletcie mają swój szczególny urok, a część z nich niesamowitą historię. Znajdziecie tu nie tylko te modne miejsca, skąd pewnie wyjdziecie z czymś dla siebie, ale też te podupadające ze wszystkim i niczym prowadzone od wielu lat i te już zamknięte, po których zostały tylko piękne szyldy. Opowiada o tym Marama Corlett w swoim krótkometrażowym filmie dostępnym na YouTube, który bardzo Wam polecam:
Tymczasem moje ulubione to:
The Vintage Collection - założony przez Laurę Besançon sklep vintage to kolekcja wyselekcjonowanych przez nią z dbałością ubrań i dodatków - ponadczasowych i dobrej jakości. Jej celem nie jest nostalgia, ale współczesne, unikatowe stylizacje przy wykorzystaniu rzeczy z historią, z drugiej ręki. To też ruch, który zachęca do świadomej konsumpcji, ceni rzemiosło i przywraca zapomniane przedmioty do obiegu.
👩🏻💻 instagram.com/thevintagecollection_malta
🗺️ 27 Triq id-Dejqa
⏰ Pon i wt od 13 do 19, od śr do sob od 11 do 19.
MVintage - to jedna z dwóch najbardziej znanych maltańskich firm z biżuterią. Znajdziecie tu dużo lokalnych inspiracji we współczesnej odsłonie.
👩🏻💻 mvintage.com
🗺 146 St. Lucia's Street
⏰ Od pon do sob od 9 do 19, w nd do 17.
💡 Niestety większość ich wyrobów nie jest ani ze złota, ani ze srebra.
Stephen Cordina Aroma & Therapy - znajduje się w budynku zabytkowego klasztoru Urszulanek, gdzie w 1887 roku wynaleziono i destylowano wodę z kwiatu pomarańczy (ilma zahar), a dziś sprzedaje się produkty i o zapachach zrekonstruowanych, i o tych stworzonych na nowo przez maltańskiego perfumiarza. Dostaniecie tu świeczki, których woskiem można kremować też ręce, spraye do domu, kosmetyki, dyfuzory, olejki do masażu i masę innych produktów.
👩🏻💻 stephencordina.com
🗺 1 Archbishop Street
⏰ Pon-sob od 9:30 do 17
***
W Valletcie znajdziecie dużo rzeczy, które są ciekawe. Możecie się zastanawiać na przykład, dlaczego na kościołach są zwykle dwa zegary i jeden z nich nie działa? (Po to, żeby zmylić diabła!) Albo skąd takie niskie schodki na wielku górkach? (Podobno, żeby rycerze w zbrojach mogli po nich wejść, ale nie jestem pewna, czy to nie jest tylko lokalna legenda.) Albo - kim jest kobieta, której zdjęcie wraz z kwiatami i świecami stoi na wprost Sądu Najwyższego? (To najbardziej znana lokalna dziennikarka Daphne Caruana Galizia, o której nie da się nie powiedzieć mówiąc o współczesnej maltańskiej historii. Zaciekawieni? Zajrzyjcie do mojego blogposta na ten temat.)
Muzea, zwiedzanie i widoki:
Valletta to nie tylko jedzenie i zakupy, ale przede wszystkim ogrom historii i zabytków. Cała jest w końcu pod UNESCO. Możliwe, że same spacery po mieście Wam wystarczą, żeby się tym nasycić, ale moim zdaniem jest parę miejsc, do których warto zajrzeć nawet, jeśli nie jest się fanem wielkiego zwiedzania.
Konkatedra św. Jana - gdybym miała wybrać jeden zabytek, to pewnie byłaby właśnie ona. Z zewnątrz wielka, ale mimo to dość niepozorna - zlewa się swoimi beżami z sąsiadującymi budynkami. W środku jednak jest… cała złota i zdecydowanie robi efekt wow. Warto ją zwiedzić z audioguidem dostępnym na miejscu. No i przypatrzeć się Caravaggio.
🗺 San Gwann Street
⏰ Pon-sob od 9:30 do 16:15
💲 Bilet dla osoby dorosłej kosztuje €15, dla seniorów i uczniów - €12; dzieci poniżej 12 roku życia i osoby z zaświadczeniem o niepełnosprawności mają darmowy wstęp.
Spazju Kreattiv - to muzeum ze sztuką współczesną, do którego najczęściej wchodzę czekając na kogoś albo szukając schronienia przed upałem czy ulewą. Jeszcze ani razu się nie zawiodłam na ich wystawach, które choć najczęściej niewielkie, zwykle stają się ciekawym początkiem jakiejś rozmowy albo mojego kolejnego odkrycia czegoś związanego z maltańską kulturą, o czym nie wiedziałam. Bardzo polecam tam wpaść i dać sobie szansę na coś niespodziewanego!
👩🏻💻 kreattivita.org
🗺 Pjazza Kastilja Pope Pius V Street
⏰ Od wt do pt od 9 do 21, w weekend od 10 do 21, w pon zamknięte.
💲 Wejście jest darmowe.
💡Spazju Kreattiv to też kino i miejsce wydarzeń kulturalnych.
💡💡Muzeum znajduje się tuż obok ogrodów Upper Barrakka.
MICAS - celem Malta International Contemporary Art Space jest wzmocnienie wzmocnienie pozycji maltańskiej sztuki na arenie międzynarodowej. Ich misją jest propagowanie sztuki współczesnej poprzez podnoszenie świadomości społecznej na temat znaczenia sztuk wizualnych we współczesnym życiu oraz eksponowanie sposobu, w jaki sztuka i artyści pomagają w mediacji i interpretacji świata, w którym żyjemy. Na wystawach zobaczycie prace światowej klasy uznanych artystów oraz sztukę i kulturę współczesną zarówno globalną, jak i lokalną.
👩🏻💻 micas.art
🗺 Ospizio Complex, Bieb il-Pulverista, Triq Joseph J. Mangion, Floriana
⏰ We wt od 12 do 18, w śr i czw od 10 do 18, w pt i sob od 10 do 20, w nd od 10 do 18, a w pon nieczynne.
💲 Bilety kosztują €10 dla osoby dorosłej, €7 dla uczniów i seniorów, €4 dla dzieci między 6 a 11 rokiem życia, a te mniejsze mają wstęp za darmo.
💡Muzeum znajduje się poza Vallettą, we Florianie, ale to na tyle blisko, że pozwalam sobie to nieco naciągnąć.
MUŻA - to Narodowe Muzeum Sztuki. Słowo MUŻA jest tłumaczeniem maltańskiego słowa „inspiracja”. Odnosi się ono również do muz, mitologicznych postaci z okresu starożytności, które inspirowały kreatywność, a w efekcie do etymologicznego źródła słowa „muzeum”. MUŻA stara się poszerzać granice tradycyjnego muzeum, przemyślając na nowo jego rolę i znaczenie w społeczności. Swoją narrację buduje wokół czterech historii: Morza Śródziemnego, Europy, Imperium i Artysty.
👩🏻💻 muza.mt
🗺 Auberge D’Italie, Merchants Street
⏰ Styczeń i luty: otwarte w poniedziałki i od śr do nd od 9 do 17; od marca do grudnia otwarte codziennie od 10 do 18.
💲 Bilety kosztują €10 dla osoby dorosłej, €7.50 dla uczniów i seniorów, €5.50 dla dzieci między 6 a 11 rokiem życia, a te mniejsze mają wstęp za darmo.
💡Na terenie muzeum znajduje się też restauracja, w której możecie chcieć usiąść po obejrzeniu wystawy.
💡💡 MUŻA jest punktem zbiórki przed zwiedzaniem podziemi Valletty, co też jest ciekawym doświadczeniem dla fascynatów historii.
National Museum of Archaeology - Malta jest znana między innymi ze swoich prehistorycznych wykopalisk, a Narodowe Muzeum Archeologiczne może być pierwszym krokiem do zrozumienia bogactwa tego regionu, jego mieszkańców i ich przodków. Obejrzycie tu między innymi odkryte w słynnych maltańskich obiektach światowego dziedzictwa UNESCO, megalitycznych świątyniach i Hypogeum Ħal Saflieni eksponaty takie jak „Śpiąca Dama”, Wenus z Malty i kolosalny posąg ze świątyń w Tarxien.
👩🏻💻 heritagemalta.mt/explore/national-museum-of-archaeology
🗺 Republic Street
⏰ Otwarte codziennie od 9 do 19.
💲 Bilety kosztują €5 dla osoby dorosłej, €3.50 dla uczniów i seniorów, €2.50 dla dzieci między 6 a 11 rokiem życia, a te mniejsze mają wstęp za darmo.
Barrakka Gardens - w Valletcie znajdują się dwa słynne ogrody - Lower i Upper Barrakka Gardens. W obu znajdziecie chwilę wytchnienia przy zieleni i niesamowitych widokach na między innymi Wielki Port.
💡 Z Upper Barrakka Gardens jest wejście do windy, którą za niewielką opłatą możecie zjechać na dół miasta tak, żeby być już blisko łódek płynących do Trójmiasta i na Gozo. Jeśli korzystacie najpierw z łódki między Trójmiastem a Vallettą, zachowajcie bilet, bo on uprawnia Was do darmowego skorzystania z wjechania windą do ogrodów.
Fontanna Trytona - to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Valletty. Zobaczysz ją tuż za Bramą Miejską, witającą każdego, kto wjeżdża do stolicy. Została stworzona w 1959 roku przez maltańskich artystów Vincenta Apapa, Chevaliera Vincenta Apapa i Victora Anastasi. Fontanna przedstawia trzy duże, brązowe Trytony – mitycznych bogów morza (synów Posejdona), muskularnych i dynamicznych, którzy podtrzymują masywną, okrągłą misę. Uważa się, że nie bez powodu postacie są trzy - symbolizują bowiem nie tylko związek Malty z morzem, ale też jedność głównych wysp maltańskich: Malty, Gozo i Comino.
Teatru Manoel - to jeden z najstaszych działających teatrów w Europie otworzony w XVIII wieku przez jednego z mistrzów Szpitalników. Cechuje go charakterystyczne owalne audytorium i piękna architektura barokowa. Nad jego wejściem znajduje się napis po łacinie "Ad honestam populi oblectationem” - "Dla uczciwej rozrywki ludzi". Przez stulecia odbywały się tu przedstawienia teatralne, opery, bale, wydarzenia polityczne, a w latach dwudziestych XX wieku budynek ten był nawet tymczasową siedzibą maltańskiego parlamentu. Dzisiaj możecie wybrać się tam na chociażby koncert albo zwiedzanie budynku z oprowadzaniem.
👩🏻💻 teatrumanoel.mt
🗺️ Old Theatre Street
⏰ Zwiedzanie teatru odbywa się:
od pon do pt od 1 września do 19 czerwca o 11 i 15
od pon do pt od 20 czerwca do 31 sierpnia o 10:30 i 12
w soboty o 10:30, 11:30 i 12:30
💲 Bilet kosztuje €10.
💡 Dokładnie na wprost teatru znajduje się polecana wyżej restauracja Zero Sei.
Co jeszcze robić w Valletcie?
Valletta tętni życiem i ciągle się tu coś dzieje. Rozrywki, które ja bym wybrała to:
Łódka do Birgu albo Sliemy - to publiczny transport, z którego za niewielką opłatą można skorzystać przez cały rok (no chyba, że jest sztorm zimą). Może nie brzmi to jakoś super, ale zapewniam Was - to kilka-kilkanaście bardzo przyjemnych minut, kiedy możecie podziwiać Vallettę z wody. Zapiera dech w piersiach!
SPA - w Valletcie znajduje się wiele pięknych hoteli, a niektóre z nich oferują spa i relaks. Jeśli szukacie odpoczynku, na pewno znajdziecie tu jakąś ofertę dla siebie - może na masaż i skorzystanie z basenu na dachu z widokiem na całe miasto?
Wydarzenia kulturalne, festiwale i koncerty - w Valletcie ciągle się coś dzieje, musicie sprawdzać na bieżąco! A to festiwale muzyczne, a to te związane z jedzeniem czy winem, festiwal fajerwerków, mnóstwo koncertów, parad czy wydarzeń takich jak fashion week.
Podsumowanie
Na koniec, zanim mnie zapytacie: czy przyjeżdżając na Maltę warto zatrzymywać się w samej Valletcie? To zależy. Jeśli macie większy budżet i lubicie być wśród ludzi, blisko restauracji i sztuki - pewnie tak. Kiedy jeszcze? Gdy zamierzacie zwiedzać maltańskie wyspy transportem publicznym, bo to to tu jest pętla autobusowa, no i złapiecie też stąd tak zwane fast ferry, które zabierze Was na Gozo (tylko pieszych bez samochodów). Jeśli wynajmując samochód mimo wszystko chcecie nocować w stolicy - upewnijcie się, że w ramach noclegu macie zapewniony parking, bez tego może być trudno znaleźć miejsce.
Kiedy powiedziałam koledze, że Valletta to taka miejscowość na dzień zwiedzania, obruszył się. Wszystko zależy od tego, jak lubicie odkrywać przestrzenie. Jeśli jak on zachwycacie się detalami architektury i codziennego życia, mało uczęszczanymi uliczkami i zakątkami, warto zostać tu dłużej - na pewno nie zabraknie Wam miejsc do eksplorowania.
***
Post ten ukazał się w ramach nowej serii o maltańskich miastach i rejonach. W ramach niej ukazały się posty o:
Oprócz tego możecie zajrzeć do moich
🏝️ przewodników:
🤸🏻 postów z pomysłami, jak spędzać tu czas - części pierwszej i drugiej;
🎁 oraz pamiątkowników - części pierwszej, drugiej i trzeciej.
