Sycylia - cz. 2: wschodnia część wyspy

Sycylia. Gorąca, żywa, z pięknymi krajobrazami, bujną roślinnością i niesamowitym jedzeniem, barokową architekturą niewielkich miasteczek i charakterystycznym designem.
Od ostatniego mojego tekstu o Sycylii minęło sporo czasu. Zbierałam się i zbierałam, żeby o niej napisać. Trochę to dziwne, bo wschodnia część wyspy jest nam bliska - i naszemu sercu, bo bardzo ją lubimy, i geograficznie, bo to tu przypływa prom z Malty. Czasami żartuję, że Sycylia jest dla Maltańczyków i osób tu mieszkających jak Mazury dla Warszawiaków. To najbliższy kierunek na wypad na weekend, więc bywamy tu w miarę regularnie. I chociaż mamy już swoje ulubione miejsca, wciąż odkrywamy nowe.
Mi Sycylia kojarzy się ze slow life. To nie jest miejsce, gdzie czas spędza się bardzo szybko. Raczej pobyt tu jest dla mnie o wysypianiu się, spacerach, życiu w rytmie posiłków i jedzeniu pyszności z lokalnych produktów z naciskiem na słodycze. Do tego oczywiście można dodać wdrapanie się na Etnę, trochę zwiedzania, plażowania i dolce farniente (z wł. słodkiej bezczynności) oraz sycylijską estetykę - od charakterystycznej architektury po symboliczną ceramikę, którą spotkacie na każdym kroku. Sycylia to też dla mnie dużo opowieści - i tych prawdziwych, i legend. To historie mafijne, ale też te, które są fundamentem sycylijskiej tożsamości i historii. A to wszystko osnute pięknymi zapachami - kwitnących migdałów czy kwiatów pomarańczy.
Ze względu na tę specyfikę pobytu na Sycylii uważam, że warto zainwestować w miły nocleg. Zatrzymajcie się w miejscu, w którym będzie Wam się przyjemnie budziło, a potem spędzało leniwy czas. Może jedziecie większym gronem i wynajmiecie sobie willę z basenem? Albo zatrzymacie się w jakiejś romantycznej agroturystyce, gdzie serwują pyszne śniadania? A może wybierzecie pokoik w tonnarze nad morzem albo jednak w miasteczku, żeby być pieszo od restauracji i innych miejskich atrakcji?
Warto też wynająć samochód (chyba, że planujecie spędzić cały czas w agroturystyce czytając książki, pływając w basenie i praktykując jogę czy co tam lubicie). Jeśli przylatujecie do Katanii, najłatwiej wziąć jakiś z lotniska. To pozwoli Wam na wypady do różnych miejsc i przemieszczanie się bez kłopotu.
Moje ulubione miejsca we wschodniej części Sycylii to:
Ragusa - Ragusa Ibla i Marina Ragusa
Noto
Modica
Syrakuzy
Katania
okolice Etny
Taormina
Proponuję więc zatrzymać się gdzieś, gdzie Wam najwygodniej i robić wycieczki. Z Ragusy do Taorminy jest około 200km, a wszystkie inne miejscowości znajdują się mniej lub bardziej po drodze.
Ragusa
Ragusa, co może być mylące, to jednocześnie nazwa prowincji i miejscowości. Miasto składa się z dwóch części - Ragusa Ibla, czyli starówki pełnej wąskich krętych uliczek, z Piazza Duomo, trattoriami i kawiarenkami, ale też barokową architekturą i pałacami, gdzie kręcono niektóre sceny Ojca Chrzestnego II oraz Ragusa Superiore - bardziej nowoczesnej części, gdzie znajdują się urzędy, sklepy i eleganckie wille. Około trzydziestu kilometrów od Ibli znajduje się też Marina di Ragusa - nadmorska część prowincji znana z długich, piaszczystych plaż i czystej wody, a dla nas ważne miejsce, bo stamtąd odpływa jeden z dwóch promów na Maltę!
Ulubione miejsca w tej okolicy:
☕️ Caffe Delle Rosa w Marinie ma wspaniałe brioche i granity, szczególnie tę migdałową!
🍽️ Agriturismo Magazzè to restauracja, w której serwują wszystko od krów buffalo, które hodują na miejscu - zjecie tam różne sery i wołowinę.
🍽️ Trattoria La Bettola - świetne miejsce w Ragusa Ibla na tradycyjney sycylijski posiłek.
Noto
To jedno z miast odbudowane po trzęsieniu ziemi, które zniszczyło Sycylię w XVII wieku. To właśnie tej klęsce zawdzięczamy niesamowitą barokową architekturę w dolinie Noto i miasteczko o tej samej nazwie, które jest dziś unikatowym przykładem barokowego miasta idealnego. Co więcej zbudowane jest z charakterystycznego piaskowca, który przy zachodzącym słońcu mieni się na złoto. Bajka! No i nie można zapomnieć, że to właśnie tu znajduje się Caffe’ Sicilia słynna dzięki Chef’s Table Netflixa. Zróbcie tam sobie prawdziwą słodką ucztę. A jeśli jesteście fanami filmów, znajdźcie kadry z filmu Malena, którego duża część była kręcona właśnie w Noto.
Ulubione miejsca w tej okolicy:
☕️ Caffe’ Sicilia jest tym miejscem, które wybrałabym na zjedzenie słodkości, jeśli mogłabym wybrać tylko jedno.
Modica
Jedna z moich ulubionych miejscowości, chociaż wybór jest ciężki. Pięknie zabudowana na wzgórzach, które mogą być kondycyjnie wymagające, ale zapewniają niesamowite widoki. Tu też znajdziecie barokową architekturę, a do tego lokalną czekoladę, o której mówi się, że sięga azteckich tradycji. Warto jej spróbować, choć to słodycz dla koneserów - nie jest to najpyszniejsza czekolada, jaką jadłam w życiu! W Modice natomiast znajdziecie dużo innego dobrego lokalnego jedzenia. A jeśli z jakiegoś powodu nie możecie za dużo chodzić, polecamy skorzystać z turystycznej atrakcji, jaką jest pociąg z audio guidem, który objeżdża najciekawsze zabytki miasta.
Ulubione miejsca w tej okolicy:
🍫 Antica Dolceria Bonajuto to sklep z czekoladą. Podobno ta od nich nie tuczy! 😉
🥪 Macelleria Molè to z kolei mięsny, w którym zrobią Wam wspaniałe, świeżo złożone kanapki z wybranymi wędlinami albo serami.
🍽️ Osteria dei Sapori Perduti oraz A Putia Ro Vinu serwują regionalne sycylijskie dania.
🍕 Ristorante Pizzeria La Contea - zajrzyjcie tam, gdyby jednak zachciało Wam się picki.
Syrakuzy
Syrakuzy to jest miasto! Większe niż wszystkie poprzednie z historią sięgającą aż starożytności. To z nimi w końcu był związany Archimedes - znany grecki matematyk i wynalazca, który się tu urodził. Sercem miasta jest Ortigia, gdzie znajdziecie mnóstwo knajpek, wąskie uliczki i zabytki, czy targ. Miasto oferuje jednak więcej - możecie wybrać się do parku archeologicznego, poszukać kościoła z obrazem Caravaggio, najstarszej europejskiej mykwy albo spędzić czas na miejskiej plaży.
Ulubione miejsca w tej okolicy:
🦪 Mercato di Ortigia to targ, na którym kupicie nie tylko poszczególne produkty, ale też złapiecie coś do zjedzenia na miejscu albo na drogę.
🥪 Caseificio Borderi - komuś kanapeczkę? A raczej kanaporę, bo są ogromne!
🍽️ La Tavernetta da Piero restauracja ze świeżymi rybami i owocami morza, no i klasycznymi sycylijskimi daniami.
🍦 CCA’ e DDA’ serwuje świetne gelato.
📚 Libri da scrivere - sycylijski oddział krakowskiej księgarni Austeria. Można tam kupić ich Książki do Pisania, które często pokazuję na moim blogu.
🖼️ Fish House Art to sklepik pełen sztuki o temacie… ryb. Super na prezent albo pamiątkę, sama przywiozłam jedną do domu i wisi u nas w kuchni.
🛍️ TAMI' Concept Store - tu z kolei znajdziecie wyselekcjonowane pamiątki.
Etna
Najwyższy czynny europejski wulkan, który dominuje nad wyspą i zachwyca swoją naturą. Od czasu do czasu robi nam też psikusy utrudniając loty czy rozpylając pył nad południem Europy. Ziemia wulkaniczna jest bardzo żyzna, więc okolice Etny słyną z rolnictwa. U jej podnóży rosną winnice, gaje oliwne i cytrusowe, a wyżej – lasy bukowe i sosnowe. Im bliżej kraterów, tym bardziej księżycowy krajobraz. Na Etnie znajdziecie też śnieg, a na jej stokach zimą działają ośrodki narciarskie, co jest dość wyjątkowe, bo można tego samego dnia zjeżdżać na nartach i kąpać się w morzu. Na Etnę można wdrapać się na własnych nogach, wjechać kolejką linową albo Jeepami czy quadami. Niezależnie od wybranej opcji dla bezpieczeństwa warto skorzystać z ofert przewodników.
Katania
Drugie największe (po Palermo) miasto Sycylii. Wciąż dzikie, z piękną choć często zaniedbaną architekturą, pełne barokowych pałaców. Tutejsze targi, trattorie i nocne życie należą do najintensywniejszych na Sycylii. Nie brakuje tu też wydarzeń kulturalnych - miasto słynie z muzyki, chociażby dlatego, że to tu urodził się kompozytor operowy Vincenzo Bellini, a w lutym odbywa się święto św. Agaty – jedno z największych i najbardziej widowiskowych wydarzeń religijnych na Sycylii. To z nią wiąże się jedna z najsłynniejszych lokalnych legend, pełna dramatyzmu i odwagi, a zarazem kluczowa dla kultury Katanii. Opowiada ona o kilkunastoletniej Agacie, która śmiała odmówić małżeństwa chcącemu ją poślubić urzędnikowi, deklarując, że chce oddać swoje życie Chrystusowi. Za karę została uwięziona i torturowana, a według legendy przecięto jej piersi, próbując zmusić do wyrzeczenia się wiary. Dziś uważana jest za patronkę w nagłych wypadkach, chorobach i przeciw pożarom wulkanu, co symbolicznie łączy ją z Etną. Mówi się, że w trakcie tortur podpalania ogień jej nie ranił, a modlitwy dawały otuchy. Choć historia jest bardzo dramatyczna, dziś ma też słodki aspekt - na Sycylii, a szczególnie w Katanii znajdziecie ciastka nawiązujące do św. Agaty - Minne di Sant’Agata mające półkulisty kształt, są oblane białym lukrem i przyozdobione czerwonym kandyzowanym owocem na wierzchu. Wyglądem nawiązują do kobiecych piersi.
Ulubione miejsca w tej okolicy:
🦪 Pescheria di Catania, czyli jeden z najstarszych we Włoszech i ciągle działający targ rybny. Jeśli nie zakupów, to warty chociaż zobaczenia, żeby poczuć klimat.
☕️ Prestipino Cafè - kawiarnia przy Duomo z dużym wyborem lokalnych słodyczy.
🍕 Pizcaria - pizzeria na miejskim placu. Smacznie i w miejskiej atmosferze.
Taormina
Zachwycająca Taormina chyba zawsze była jednym z ulubionych miejsc turystów (chociaż nie tylko ich, bo też artystów czy pisarzy!), ale w ostatnich latach stała się jeszcze bardziej popularna po sezonie wielokrotnie nagradzanego serialu Biały Lotos. Jest pięknie położona na wzgórzu z widokiem na morze i Etnę, co faktycznie robi niesamowite wrażenie. Łączy w sobie malownicze kręte uliczki, antyczne zabytki i luksusowy kurort. Liczba odwiedzających ją ludzi, a przez to też wywindowane w kosmos ceny, skutecznie mnie do niej zniechęcają. Na pewno jednak warto ją zobaczyć, a potem pojechać dalej zahaczając o Isola Bella, czyli rezerwat przyrody na malutkiej wysepce tuż przy Taorminie.
Ulubione miejsca w tej okolicy:
🍽️ Osteria Agostiniana - pół godziny samochodem na północ od Taorminy znajdziecie niepozorną restaurację, w której serwują ryby i owoce morza. Wykupuje się posiłek, a kelnerzy przynoszą nieskończoną liczbę dań, po której można pęknąć - z przejedzenia i ze szczęścia. Warto tam iść nie jedząc niczego wcześniej!
Podsumowanie
Ten post różni się od pozostałych moich tekstów formułą, ale Sycylię poznaję inaczej niż miejsca, które zwykle odwiedzam. Ta wyspa jest dla mnie o włóczeniu się, atmosferze, czilu. Często zapominam tam nawet robić zdjęcia, co zwykle mi się nie zdarza! Mam nadzieję, że mimo wszystko tekst będzie Wam przydatny i chociaż narobi Wam smaka, żeby odwiedzić tę niezwykłą wyspę.
***
Post ten ukazał się w ramach serii o Południowych Włoszech. W ramach tego cyklu możecie też przeczytać o:
A jeśli mało Wam Włoch, zachęcam też do cyklu o ich północy, gdzie znajdziecie informacje o:
