Cukiernia Baron w Żabbar

Figolla z cukierni Barona to pierwszy prezent, jaki dostałam od Liama. Poznaliśmy się pod koniec marca, niedługo przed Wielkanocą, a że jedzenie na Malcie, szczególnie w okolicy świąt jest ważną sprawą, to sporo o tym gadaliśmy. Od początku Liam mówił mi, że najlepsze figolli są z Żabbar, zajęło mi jednak ponad rok, żeby tam dotrzeć samej i odkryć, że to nie tylko pyszne słodycze, ale też wspaniałe miejsce!

Wchodząc do cukierni, wchodzisz właściwie do kuchni. Krzątają się tu cukiernicy przygotowujący kolejne słodkości. Miejsce działa od ponad 50 lat i jest rodzinnym biznesem dzisiaj prowadzonym przez syna i wnuka założyciela, którzy kultywują tradycje dbają o rodzinne przepisy. W zależności od sezonu znajdziecie tam różne smakołyki pojawiające się w podobnym czasie we wszystkich cukierniach na całej Malcie. Teraz - w okolicy Wielkanocy - królują figolli*. Ustąpiły im miejsca postne kwareżimal, które z kolei pojawiły się po jedzonych w czasie karnawału prinjolatach. W ciągu roku, kiedy nie ma żadnych specyficznych wypieków z okazji świąt, dostaniecie różne ciasteczka, kokosowe makaroniki, biskutelli - tradycyjne maltańskie biszkopty i wiele innych.

Wypieki i słodycze Barona są świetnej jakości z bardzo dobrych składników. Takie, jakie powinny być. Jeśli chcecie spróbować prawdziwie maltańskich przysmaków, to na pewno miejsce, które warto odwiedzić po drodze na południe.

*Jak Wam za daleko na Maltę, upieczcie je sami z przepisu Mamy Leanne ♥️

👩🏻‍💻 facebook.com/baronconfectionery

🗺 Triq Xaghjra w Żabbar

⏰ Od pon do sob 6:30-20, w nd od 7 do 14.

$Mała figolla €6, duża €12