Pastizzi - street food i symbol Malty, cz. 2

Pastizzi - street food i symbol Malty, cz. 2

Niby Wam już napisałam co i jak z pastizzi, ale przy okazji Wielkiego Piątku dowiedziałam się nowych ciekawostek i wzięłam udział w pastizziowym lunchu, więc pomyślałam, że dorzucę Wam drugą porcję 😉

IMG_3889.jpg
IMG_3890.jpg
IMG_3892.jpg

Z samego rana w wielkanocny piątek, który na Malcie jest dniem wolnym od pracy, wybraliśmy się do Roger’s Bakery w Żejtun na południu wyspy, pastizzeriji, o której wspominałam Wam też przy okazji wizyty w Is-Serkin jako kolejnej na mojej liście. Tym razem omijając świeżo upieczone pastizzi sprzedawane z samochodu, chwyciliśmy paczki mrożonych do przygotowania w domu. Nad smakiem nie musieliśmy się zastanawiać, bo tego dnia je się wersję z anchois, czyli ku mojemu zaskoczeniu piżelli - groszkową z dodatkiem rybnym. To właśnie one - choć dostępne są tu przez cały rok - popularność zyskują przy okazji Wielkiego Postu.

IMG_3896.jpg
IMG_3901.jpg

Pamiętacie, jak w poprzednim poście o pastizzi dziwiłam się, że ktoś jada tu mrożone? No to teraz mam. Liam wybrał je, bo te świeże byłyby zimne, zanim dojechalibyśmy do niego. Zrobiliśmy zupełnie odwrotnie niż pokolenie jego dziadków - kiedyś przygotowałoby się potrawę samemu i zaniosło do piekarni płacąc za wypiek w maltańskim piecu. Przy okazji dowiedziałam się, że po wzorkach na pastizzi można rozpoznać ich smak. Te z irkottą mają charakterystyczną pionową kreskę i potocznie nazywane są… cipkami.

Skład pastizzi to poza kontrowersyjną margaryną mąka pszenna, woda, olej roślinny, groszek, cebula, anchois, przyprawy i sól. Te mrożone wystarczy wyłożyć na blachę i podpiec aż ładnie zbrązowieją. Liam wstawił je na 180st., ale nie pytajcie, na jak długo, bo to informacja, której nie udało mi się z niego wyciągnąć!

IMG_3905.jpg

🗺 Gdzie: Pastizzi kupiliśmy w Roger’s Bakery w Żejtun. Zdaje się, że najlepsze pastizzerije w kraju mam zaliczone ✔️

Pastizzi kosztują €0,40 za sztukę lub €3,30 za paczkę dwunastu. Tanio? W 2018 po podrożeniu mąki ich cena wzrosła na całej wyspie o 33% wywołując oburzenie wśród Maltańczyków. Największa facebookowa grupa zajmująca się tym tematem ma dziś prawie 20tys. członków, co w kraju z pół milionem mieszkańców jest pokaźnym wynikiem.

IMG_3907.jpg